Ładoga

    Zaraz po śniadaniu pakujemy się do busika marki PAZ ( nie jestem pewien czy to może był GAZ), 

całkiem przyzwoity, duże okna, siedzenia plastikowe, czerwone bo jakże by nie, tyle że dość 

gniewnie burczy, podobno silnik zerżnięty z amerykańskiego Packarda, jeszcze z czasów konwojów 

do Murmańska, może dojedziemy. Kierowca pędzi jak na rajdzie Monte Carlo, weteran oblężenia 

Leningradu, stracił kawał prawej nogi od kolana w dół, jak on ten busik prowadził to poza moją 

wyobraźnią. Po ponad dwugodzinnej trzęsawce dojeżdżamy do miejsca, w którym toczyły się 

szczególnie brutalne walki, gdzie nasz kierowca stracił nogę, a zyskał jakiś bardzo ważny medal, miał

go teraz przypięty do zielonej wojskowej bluzy, chyba już nigdy nie przestanie być żołnierzem. Był 

to bardzo wąski corridor (przesmyk), niecałe 3 kilometry łączący wojska sowieckie z miastem, 

otwarty w 1943 roku, broniony przez resztki Czerwonej Armii z olbrzymimi stratami około 30 

tysięcy poległych żołnierzy.

    

    Zdobycie Leningradu było jednym z trzech strategicznych planów Operacji Barbarossa. 

Motywacjami były polityczny status Leningradu, jako byłej stolicy Rosji, symboliczne centrum 

Rewolucji i Bolszewizmu, militarne znaczenie jako główna baza Bałtyckiej Floty, a także w 

Leningradzie mieściły się zakłady produkcji broni, a poza tym przemysłowa produkcja dostarczała 

około 11 % ogólnej produkcji Rosji.

    Oblężenie Leningradu zaczęło się we wrześniu 1941 roku, kiedy to Wehrmacht pod dowództwem 

Marszałka Polnego Wilhelma von Leeba i Fińskie Siły Obronne pod dowództwem Marszałka 

Polnego Mannerheima, otoczyły Leningrad ze wszystkich stron. Hitler był na tyle pewien zdobycia 

Leningradu, że planował zdrową popijawę w Hotelu Astoria. Blokada Leningradu trwała 872 dni do 

stycznia 1944 roku, była to najdłuższa i najbardziej wyniszczająca blokada w historii, miasto i 

okoliczny region zostały kompletnie zniszczone, zginęło 1,5 miliona mieszkańców i około pół 

miliona żołnierzy . Zdarzały się też przypadki kanibalizmu, około 56 osób zostało rozstrzelanych 

przez NKWD, choć rosyjskie źródła milczą na ten temat. Niemiecka Grupa Armii Północ straciła 

prawie 580 tysięcy żołnierzy, Rosjanie na tym samym froncie stracili ponad milion żołnierzy, 

Rosyjska Bałtycka Flota straciła około 56 tysięcy

    Stoimy nad brzegiem jeziora, z północnego zachodu wieje dość zdrowo, nie czuje się upału, fale na

jakieś półtora metra, nikt nie włazi do wody, gdzieś na horyzoncie zlewają się błękity wody i nieba w

jedną niekończącą się przestrzeń. Na plaży cala masa zdechłych ryb, nie zdążyły chyba uciec z 

mierzei wraz z odpływem, dalej przed pagórkiem wydm parę skamieniałych pni drzewnych, wrzask 

mew, niesamowity krajobraz opuszczonej przez ludzi i Boga zakątka zamarłej planety. Mglisty 

zapach zdechłych ryb i pamięci poległych.

    Wracamy bez słowa.

    powrót